Bezpieczny i skuteczny wniosek o upadłość spółki z o.o.

Bezpieczny i skuteczny wniosek o upadłość spółki

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością wcale nie musi być bezpieczną formą prowadzenia działalności gospodarczej. O ile pozycja wspólnika jest komfortowa i w 100% bezpieczna, to pełnienie funkcji w zarządzie spółki z o.o. już takie nie jest. Pełnienie funkcji w zarządzie spółki z o.o. może skutkować tym, że taka osoba będzie musiała płacić własnym majątkiem za długi spółki.

Jedynym pewnym ratunkiem dla zarządu, aby nie ponosić osobistej odpowiedzialności za zobowiązania spółki jest złożenie wniosku o upadłość spółki. Aby wniosek o upadłość spółki chronił zarząd, musi być jednak złożony skutecznie, ale i we właściwym czasie. Jeśli zatem prowadzisz spółkę z o.o. z problemami finansowymi i zastanawiasz się, czy składać wniosek o upadłość, warto, żebyś przeczytał ten artykuł.

Wniosek o upadłość spółki to obowiązek zarządu

Musisz wiedzieć, że złożenie wniosku o upadłość spółki w przypadku jej niewypłacalności jest obowiązkiem każdego członka zarządu spółki. W praktyce jednak z perspektywy zarządu złożenie wniosku o upadłość ma pozwolić uniknąć odpowiedzialności osobistej za długi spółki. Pełnienie funkcji w zarządzie (i to niezależnie od ewentualnego wewnętrznego podziału obowiązków pomiędzy członkami zarządu) oznacza obowiązek interesowania się stanem finansów spółki, w tym płynnością finansową.

Jeśli spółka jest niewypłacalna, każda z osób zasiadających w zarządzie powinna rozważyć i zdecydować czy i kiedy złożyć wniosek o upadłość spółki.
Obowiązek złożenia wniosku o upadłość wynika bezpośrednio z przepisów ustawy prawo upadłościowe. Dodatkowo niezłożenie wniosku o upadłość w przypadku gdy są do tego podstawy, jest też przestępstwem.

„Art. 21 ust. 1 ustawy prawo upadłościowe:

Dłużnik jest obowiązany, nie później niż w terminie trzydziestu dni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości.

Art. 586 kodeksu spółek handlowych:

Kto, będąc członkiem zarządu spółki albo likwidatorem, nie zgłasza wniosku o upadłość spółki handlowej pomimo powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.”

Decyzja o tym, czy składać wniosek o upadłość spółki, czy tego nie robić jest zawsze trudna. Osoby z zarządu mają bowiem tendencję do tego, żeby traktować trudną sytuację swojej spółki z o.o. jako przejściową i liczą na to, że spółka odzyska swoją płynność. To zrozumiała postawa, jednak wówczas należy wtedy wkalkulować ryzyko tego, że jeśli przyjęty plan się nie powiedzie i sytuacja finansowa spółki się nie polepszy, złożenie wniosku o upadłość może być spóźnione, a przez to zarząd nie będzie mógł skutecznie bronić się przed osobistą odpowiedzialnością za długi spółki. Dlatego warto każdorazowo skonsultować to ze specjalistą.

Kiedy spółka jest niewypłacalna?

Prawda jest taka, że o tym, kiedy spółka stała się niewypłacalna ostatecznie zdecyduje biegły powołany w ramach postępowania skierowanego przeciwko zarządowi. Wszelkie wcześniejsze ustalenia to tylko opinie – mniej lub bardziej znaczące. Opinia wskazująca na termin powstania stanu niewypłacalności spółki to podstawowy element obrony przed pozwem przeciwko zarządowi za długi spółki, o który musi zadbać pozwany członek zarządu. Bez tego nie można bowiem wykazać przed sądem, że wniosek o upadłość spółki został złożony w terminie i z tego powodu zarząd nie może ponosić odpowiedzialności za długi spółki.

Jeśli zarząd chce stworzyć dla siebie argumenty, mające ochronić go przed odpowiedzialnością za długi spółki musi zatem złożyć wniosek o upadłość oraz wiarygodnie uzasadnić termin jego złożenia – tak, żeby potem obroniło się to potencjalnie w sądzie. Istotniejsze na tym etapie dla zarządu jest jednak to, żeby wniosek został tak uzasadniony, żeby zniechęcić wierzycieli spółki w ogóle do pozywania zarządu za długi spółki – stwarzając dla nich zbyt duże ryzyko przegrania w sądzie.

Na etapie składania wniosku o upadłość nikt bowiem nie bada czy wniosek został złożony we właściwym czasie, czy też nie. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że z perspektywy wierzyciela trudno jest podważyć wiarygodną historię dłużnika o terminie powstania niewypłacalności spółki. Ma on bowiem ograniczony dostęp do dokumentów finansowych spółki. Dysponuje tylko dokumentami związanymi z własną wierzytelnością (zapewne sporną), jak i sprawozdaniami finansowymi. To często zbyt mało, żeby móc ocenić czy spółka jest niewypłacalna, czy też nie. Dlatego często, nawet gdy upłynął termin na złożenie wniosku o upadłość, z perspektywy zarządu warto i tak złożyć taki wniosek, bo już samo złożenie wniosku o upadłość może zniechęcić wierzycieli spółki do pozywania zarządu.

Przepisy pomagają tutaj zarządowi. Definicja niewypłacalności jest mało klarowna. Zgodnie z art. 11 ustawy prawo upadłościowe, spółka jest niewypłacalna, jeżeli utraciła zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. To tyle. Pozwala ona zatem na zbudowanie różnych historii i przyjęcie wobec nich różnych terminów niewypłacalności spółki.
Oczywiście są jeszcze domniemania, kiedy spółka jest niewypłacalna, jednak to tylko domniemania, co oznacza, iż mogą być one obalone, zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść zarządu. Jest to zatem wskazówka, a nie prawda objawiona.

Kiedy złożyć wniosek o upadłość spółki, żeby był bezpieczny i pozwalał zarządowi uniknąć odpowiedzialności za długi spółki.

Odpowiedź na pytanie, kiedy należy złożyć wniosek o upadłość spółki jest trudna.
W rozmowach z klientami często używam w tym zakresie porównania, że złożenie wniosku o upadłość spółki jest dla zarządu jak wykucie tarczy, która posłuży obronie przed odpowiedzialnością za długi spółki. Od momentu, w którym zostanie złożony wniosek o upadłość tarcza ta może być mocna i nie do przebicia lub zupełnie słaba, lub też wręcz bezużyteczna. Czasem jednak lepsza jest słaba tarcza niż żadna.

Dlatego w każdym przypadku trzeba przeanalizować czy opłaca się złożenie wniosku o upadłość z perspektywy zarządu. Do tego trzeba ustalić, od kiedy spółka ma długi, jakiej są one wielkości, jakiego rodzaju są te długi, z czego wynika, że spółka ich nie płaci oraz jaki spółka ma majątek i perspektywę. Mając taką wiedzę można się zastanowić, czy wciąż jest sens złożenia wniosku o upadłość, nawet jeśli trudna sytuacja spółki trwa od dłuższego czasu.

Najbezpieczniejsze z perspektywy zarządu są zaplanowane wnioski o upadłość. Chodzi o taką sytuację, w której spółka płaci swoje zobowiązania, ale członek zarządu wie, że za miesiąc lub dwa powstaną w spółce długi, z którymi ta sobie nie poradzi. W takiej sytuacji można przygotować się do złożenia wniosku o upadłość i złożyć go w terminie, który zapewni ochronę dla zarządu.
Niemniej, jeśli nie mamy takiego komfortu i tak warto co najmniej skonsultować ze specjalistą od upadłości to, czy warto składać wniosek o upadłość spółki, czy też nie ma to sensu. W wielu przypadkach można bowiem tak przygotować wniosek, żeby wyglądał on na złożony we właściwym terminie, co skutecznie może zniechęcić wierzycieli spółki przed pozywaniem członków zarządu.

Konsekwencje dla zarządu za niezłożenie wniosku o upadłość spółki

Niezłożenie wniosku o upadłość pozbawia zarząd możliwości powoływania się w procesie przeciwko nim za długi spółki na argument złożenia wniosku o upadłość. Ten argument w sprawie przeciwko zarządowi jest jedynym, na który w całości zarząd ma wpływ i kontrolę. Warto bowiem zauważyć, że członka zarządu chroni samo złożenie wniosku o upadłość, a nie to, co z tym wnioskiem się dalej stanie. Czy sąd upadłościowy otworzy upadłość spółki, czy też wniosek o upadłość oddali z perspektywy członka zarządu nie ma znaczenia. 

Członek zarządu wystarczy ze skutecznie złoży wniosek o upadłość, a potem może ze swojej funkcji zrezygnować, w ogóle nie angażując się to jaki dalszy przebieg będzie miało postępowanie upadłościowe.

Odpowiedzialność zarządu za długi spółki

Członek zarządu w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością ponosi odpowiedzialność za długi spółki na podstawie art. 299 kodeksu spółek handlowych. Wskazuje on, że jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania.


Członek zarządu może się uwolnić od odpowiedzialności, jeżeli wykaże, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub w tym samym czasie wydano postanowienie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu albo że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło nie z jego winy albo że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewydania postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego, albo niezatwierdzenia układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu wierzyciel nie poniósł szkody.


Złożenie wniosku o upadłość jest zatem pierwszą, podstawową i najsilniejszą metodą na uniknięcie odpowiedzialności za długi spółki. Nie można jednak zapominać, że wniosek o upadłość chroni wyłącznie, jeśli został złożony we właściwym czasie, o co zadbać musi zarząd.
O tym, w jaki sposób członek zarządu może uniknąć odpowiedzialności za długi spółki szeroko pisaliśmy tutaj: https://likwidacjaspolki.com/w-jaki-sposob-czlonek-zarzadu-moze-uniknac-odpowiedzialnosci-za-dlugi-spolki-na-podstawie-art-299-ksh/. Zapraszamy do zapoznania się z tym ciekawym artykułem.

Odpowiedzialność zarządu za podatki i ZUS spółki

Przepisów kodeksu spółek handlowych nie stosuje się do zobowiązań publicznoprawnych, czyli głównie podatków i składek do ZUS. W tym zakresie stosuje się przepisy ordynacji podatkowej, które pozwalają przenieść odpowiedzialność na zarząd spółki za jej długi w okresie 5 lat od momentu ich powstania. Wachlarz możliwości obrony przed roszczeniami jest tutaj jednak mniejszy.

Artykuł 116 § 1 ordynacji podatkowej wskazuje, że za zaległości podatkowe spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w organizacji, prostej spółki akcyjnej, prostej spółki akcyjnej w organizacji, spółki akcyjnej lub spółki akcyjnej w organizacji odpowiadają solidarnie całym swoim majątkiem członkowie jej zarządu, jeżeli egzekucja z majątku spółki okazała się w całości lub w części bezskuteczna, a członek zarząd nie wykazał, że:

1)  we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub w tym czasie zostało otwarte postępowanie restrukturyzacyjne albo zatwierdzono układ w postępowaniu o zatwierdzenie układu albo

 2) niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło bez jego winy;

Także tutaj mowa o właściwym czasie na zgłoszenie wniosku o upadłość. Nie ma tutaj jednak przesłanki braku szkody w niezłożeniu wniosku o upadłość, który często w sporze cywilnym jest ostatnią deską ratunku dla członka zarządu, po którą ten sięga chcąc wygrać sprawę przeciwko niemu o długi spółki.

Konsultacja prawna: upadłość spółki

Jeśli zastanawiasz się nad tym, czy jest sens składania wniosku o upadłość spółki, umów się na konsultację. Przeanalizujemy Twoją sytuację i postaramy się znaleźć najlepsze rozwiązanie. Nie warto z tym zwlekać, bo przy składaniu wniosku o upadłość znaczenie może mieć każdy dzień. Złożenie wniosku o upadłość może uchronić Cię przed tym, że będziesz musiał płacić za długi spółki.


Do konsultacji warto się przygotować, pozyskując z księgowości aktualny bilans oraz zestawienie sald i obrotów z rozwinięciem kont. Te dokumenty pozwalają na wstępną ocenę sytuacji, w której znajduje się spółka. Zachęcamy do kontaktu.

Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?

Kliknij gwiazdki, aby ocenić!

Średnia ocena: 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszym, który oceni ten artykuł.

Powierz swoje sprawy sprawdzonej i rzetelnej Kancelarii Adwokackiej. Zapoznaj się z opiniami innych klientów.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Potrzebujesz pomocy lub porady adwokata?

Polecane artykuły:

Szukasz pomocy prawnej przy likwidacji lub upadłości swojej spółki?

Dzwoniąc na numer (+ 48) 535 954 779 dodzwonisz się bezpośrednio do adwokata Krzysztofa Lamparskiego z którym będziesz mógł omówić swoją sprawę!