Kiedy spółka z o.o. jest niewypłacalna?

spółka z o.o. jest niewypłacalna

Przesłanką pozwalającą na ogłoszenie upadłości w stosunku do spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest stwierdzenie przez sąd jej niewypłacalności. Definicja niewypłacalności została umieszczona w art. 11 ustawy prawo upadłościowe. Niemniej wcale nie jest łatwo ustalić, czy i kiedy spółka stała się niewypłacalna. A jest to bardzo ważne! Od momentu obiektywnego wystąpienia stanu niewypłacalności spółki rozpoczyna się 30-dniowy termin na złożenie wniosku o upadłość. Złożenie w terminie takiego wniosku może zaś uchronić zarząd przed odpowiedzialnością za długi spółki, stąd termin ten jest bardzo ważny.

Definicja niewypłacalności spółki


Definicja niewypłacalności spółki z o.o. (ale i każdego innego dłużnika) jest krótka. Spółka jest niewypłacalna, jeżeli utraciła ona zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Trudno jednak definicję tę uznać za konkretną, a tym bardziej na tej podstawie określić moment powstania stanu niewypłacalności spółki. Próbując rozumieć definicję „niewypłacalności”, trzeba ją rozbić na pojedyncze elementy.

Utrata zdolności do wykonywania zobowiązań przez spółkę


Przepis wskazuje, że spółka musi utracić zdolność do wykonywania własnych zobowiązań. Zatem sam fakt, że dłużna spółka ich nie wykonuje nie przesądza jeszcze o stanie niewypłacalności. Dłużnik, który nie płaci swoich zobowiązań z tego powodu, że po prostu tego nie chce (np. dla własnych korzyści lub wywołania po stronie kontrahenta problemów finansowych), ale zachowuje zdolność do ich uregulowania, nie jest niewypłacalny. To ma szczególnie duże znaczenie w związku z długami spornymi, które są przez upadłą spółkę kwestionowane lub nieuznawane.

Brak możliwości wykonywania zobowiązań musi wynikać z racjonalnej i obiektywnej oceny oraz odnosić się zarówno do dotychczasowej sytuacji spółki, jak i jej najbliższej przyszłości. Krótkotrwałe wstrzymanie płacenia długów wskutek przejściowych trudności nie jest podstawą do ogłoszenia upadłości. Niewypłacalność musi mieć zatem pewien charakter trwałości. Innymi słowy, niewypłacalność spółki to długookresowy brak możliwości zaspokojenia wierzycieli wynikający z sytuacji finansowej.

Utrata zdolności do wykonywania zobowiązań wiąże się bezpośrednio z brakiem płynnych środków, które spółka mógłby przeznaczyć na spłatę swoich długów. Mowa zatem tutaj o gotówce lub prawach i towarach, które szybko mogłoby zostać spieniężone. Istnienie majątku trwałego, którego sprzedaż potencjalnie umożliwiałaby zaspokojenie wierzycieli, ale który jest trudnozbywalny, nie może przesądzać o wypłacalności spółki. Przeciwnie, wręcz taki majątek trzeba pominąć, oceniając zdolność upadłościową spółki i możliwość regulowania przez nią zobowiązań.

Przykładowo: jeśli spółka z branży transportowej ma długi (powiedzmy 100.000 zł), nie posiada gotówki na ich spłatę, a bieżące wpływy nie pozwalają pokryć bieżących wydatków i tych zaległych należności, to powinna ogłosić upadłość. Bez znaczenia jest to, że spółka posiada też nieruchomość i zestaw samochodowy wartych łącznie 200.000 zł. Te składniki są bowiem trudnozbywalne, nie stanowią aktywów płynnych.


Czy jednak w tych okolicznościach „warto” składać wniosek to odrębna kwestia. Odpowiedź przeważnie będzie negatywna, niemniej formalnie wniosek taki powinien zostać złożony.

Co ważne, niewypłacalność spółki oceniana powinna być w sposób możliwie obiektywny. Subiektywne przekonanie zarządu spółki o przejściowych trudnościach spółki i możliwościach odzyskania w przyszłości równowagi finansowej pozostaje całkowicie nieistotne. Nieistotna jest także perspektywy zmiany sytuacji spółki w przyszłości np. podejmowane próby pozyskania nowego klienta, uzyskanie inwestorów. Dopóki te zdarzenia nie wystąpią i rzeczywiście nie wpłyną na ocenę ekonomiczną spółki, to nie zwalniają od złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości.

To najczęstszy problem z ogłoszeniem upadłości spółki. Członkowie zarządu pogrążeni w walce o uratowanie sytuacji finansowej spółki zbyt mocno wierzą w to, że los się odmieni – zapominając o ochronie własnych interesów. Wniosek o upadłość składa się bowiem, aby zarząd miał ochronę przed odpowiedzialnością za długi spółki. Właściwym działaniem jest zatem z jednej strony walka o spółkę, ale i złożenie wniosku o upadłość, który będzie chronił, gdy walka o rentowność się nie powiedzie.

spółka z o.o. jest niewypłacalna

Zobowiązania wymagalne i pieniężne


Druga część definicji określa jakie zobowiązania spółki należy uwzględnić próbując ocenić stan wypłacalności spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.

Po pierwsze należy odpowiedzieć na pytanie, czy aby stwierdzić niewypłacalność spółka musi utracić zdolność do wykonania wszystkich swoich zobowiązań, niektórych z nich, czy wystarczy, aby nie była w stanie wykonać wyłącznie jednego swojego zobowiązania? Odpowiadając na to pytanie trzeba stwierdzić, że przepis nie mówi o wszystkich, czy przeważającej części zobowiązań, dlatego wystarczające jest, aby spółka nie miała możliwości wykonania co najmniej dwóch zobowiązań.

Wynika to z faktu, że przepis mówi o braku możliwości wykonania zobowiązań, w liczbie mnogiej. Muszą być to zatem co najmniej dwa zobowiązania, których spółka nie ma możliwości wykonania. Nieistotny jest przy tym rozmiar niewykonywanych przez spółkę zobowiązań. Nawet niewykonywanie zobowiązań o niewielkiej wartości może wskazywać na niewypłacalność podmiotu.

Tutaj ważna uwaga – jeśli spółka ma wyłącznie długi publicznoprawne – czyli jeden dług, ale w Urzędzie Skarbowym albo w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, orzecznictwo nakazuje składać wniosek o upadłość spółki także w takiej sytuacji. Jest to całkowicie nieracjonalne, ale dla bezpieczeństwa zarządu nie warto ryzykować.

Po drugie,  dla określenia niewypłacalności spółki uwzględnia się tylko zobowiązania wymagalne. Wymagalność występuje wtedy, kiedy dłużnik opóźnia się z realizacją swojego zobowiązania, a wierzyciel może domagania się od dłużnika spełnienia świadczeni. W praktyce musi zatem upłynąć umówiony termin płatności, a jeśli taki termin nie został określony, wierzyciel musi domagać się zapłaty przez dłużną spółkę swojego zobowiązania. Jeżeli jednak spółka i jej wierzyciel na mocy porozumienia odroczyli termin płatności, to wtedy takich zobowiązań nie uwzględnia się przy ocenie jego zdolności. Może być to zatem mechanizm dla zarządu spółki pozwalający w pewien sposób zarządzać staniem wypłacalności spółki.

Po trzecie, zobowiązania muszą mieć charakter pieniężny. Dla określenia niewypłacalności nie mają zatem znaczenia zobowiązania niepieniężne, nawet jeśli jest oczywiste, że będą one skutkowały prędzej czy później powstaniem zobowiązań pieniężnych. Mowa tutaj, chociażby o karach umownych czy odszkodowaniach związanych z nieprawidłowym realizowaniem zobowiązań niepieniężnych. Dopiero gdy powstaną wymagalne zobowiązania pieniężne będące następstwem naruszenia obowiązków dłużnika w zakresie zobowiązań niepieniężnych, będą one miały znaczenie z punktu widzenia oceny wypłacalności spółki z o.o.

Po czwarte, co nie wynika wprost z przepisu, Sądy Upadłościowe często nie traktują spornych długów jako długów liczonych do upadłości. Jeśli zatem byłby dwa długi sporne, można spodziewać się orzeczenia oddalającego wniosek o upadłość z tego powodu, że nie ma spełnionej przesłanki wielości wierzycieli po stronie dłużnika.

spółka z o.o. jest niewypłacalna

Domniemania niewypłacalności spółki z o. o.


Ustawodawca w celu ułatwienia składania wniosku o ogłoszenie upadłości wprowadził liczne domniemania związane z niewypłacalnością. Stanowią one podpowiedzi ułatwiające stwierdzenie stanu niewypłacalności. Trzeba jednak wiedzieć, że mogą one być obalane przed sądem upadłościowym. Znaczenie i funkcja domniemań jest taka, że o ile wystąpią, to spółka z o. o. będąca dłużnikiem będzie musiała udowodnić i przekonać sąd upadłościowy, że jednak nie jest ona niewypłacalna. Dzięki domniemaniom odwrócony jest zatem całkowicie tzw. ciężar dowodu w sprawie sądowej.

Domniemanie niewypłacalności nie może być zatem traktowane jako przesłanka niewypłacalności! Takie rozumienie jest błędne, lecz powszechne.

Domniemanie płynnościowe – spółka nie reguluje swoich zobowiązań przez okres przekraczający 3 miesiące

Pierwsze domniemanie niewypłacalności spółki to domniemanie płynnościowe. Domniemywa się, że jeżeli opóźnienie w wykonywaniu zobowiązań pieniężnych przekracza 3 miesiące, to spółka utracił zdolność do wykonywania zobowiązań pieniężnych i wtedy w ciągu najbliższych 30 dni powinien zostać złożony wniosek o jej upadłość.

Domniemanie to może być zwalczane przekonaniem sądu upadłościowego, że mimo ponad 3-miesięcznych opóźnień w regulowaniu zobowiązań jest to jednak sytuacja przejściowa i w niedługim czasie spółka zacznie spłacać swoje zobowiązania. Oczywiście perspektywa ta musi być racjonalna i rzeczywista, oparta, chociażby na finalizacji zbycia części majątku spółki, podniesienia kapitału spółki, pozyskania środków z emisji obligacji czy od inwestora.

Wniosku nie trzeba składać, jeśli w ciągu terminu na złożenie wniosku o upadłość, czyli w czasie 30 dni po upływie wspomnianych 3 miesięcy nasza spółka ureguluje swoje zobowiązania.

Domniemanie majątkowe – zobowiązania spółki przekraczają wartość majątku (aktywów), a stan ten utrzymuje się przez okres 24 miesięcy

Drugie domniemanie dotyczy sytuacji majątkowej spółki z o. o. Przepis stanowi, że dłużnik będący osobą prawną (np. sp. z o. o., SA) albo jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną (np. sp. j., sp. k.) jest niewypłacalny także wtedy, gdy jego zobowiązania pieniężne przekraczają wartość jego majątku, a stan ten utrzymuje się przez okres przekraczający dwadzieścia cztery miesiące.

Aby ocenić czy występuje omawiane domniemanie, trzeba zatem właściwie określić zobowiązania spółki oraz wartość majątku spółki.

Określając zobowiązania spółki z o. o. należy uwzględniać wszelkie jej zobowiązania pieniężne tzn. zobowiązania wymagalne i niewymagalne, bilansowe i pozabilansowe, publicznoprawne i prywatnoprawne. Nie są natomiast wliczane zobowiązania przyszłe i warunkowe, bo brak jest pewności co do ich przyszłego powstania, a także zobowiązania spółki wobec swoich wspólników z tytułu pożyczki lub innej podobnej czynności prawnej (np. zwrotnych dopłat).

Określając wartość majątku spółki trzeba natomiast wziąć pod uwagę wszystkie aktywa spółki. Przy ustalaniu wartości majątku należy brać pod uwagę jego wartość rzeczywistą, a nie księgową. Zasady księgowości i amortyzacja środków trwałych może bowiem zakłamywać rzeczywistą wartość majątku. Majątek księgowo zamortyzowany, stanowiący zerową wartość, jeśli chodzi o zasady rachunkowości, w rzeczywistości może mieć sporą wartość przy jego sprzedaży. Do majątku nie wlicza się natomiast składników niewchodzących do masy upadłości. Mowa tutaj głównie o pieniądzach zgromadzonych na zakładowym funduszu świadczeń socjalnych oraz innych funduszach tworzonych na podstawie odrębnych przepisów.

spółka z o.o. jest niewypłacalna

Czemu złożenie wniosku o upadłość w terminie jest tak ważne?


Określenie czy spółka z o. o. jest niewypłacalna nastręcza trudności specjalistom, dlatego tym bardziej może stanowić problem dla zarządu zajmującego się prowadzeniem prawdziwego biznesu – bez kompleksowego przygotowania prawnego i księgowego. Warto wiedzieć, że samych metod rachunkowych próbujących określić stan niewypłacalności jest kilkanaście, a każda z nich może doprowadzić do różnych wniosków.

Zarząd spółki powinien mieć podstawową wiedzę o niewypłacalności spółki i w sytuacji, gdy spółka jest na krawędzi (to się czuje), sprawnie reagować. Skorzystanie z pomocy specjalistów to wtedy najlepsze rozwiązanie, bo ich opinia może potwierdzić niewypłacalność spółki lub stanowić ochronę zarządu dla wykazania usprawiedliwionego przekonania zarządu o tym, że spółka nie była wypłacalna. Obie te sytuacje chronią zarząd przed przykrymi konsekwencjami,

Ograniczona odpowiedzialność spółki z o. o. może bowiem zupełnie nie zadziałać, jeśli przeoczy się moment niewypłacalności spółki. Niedopełnienie obowiązku złożenia wniosku o upadłość przez zarząd spółki może bowiem powodować odpowiedzialność osobistą za długi spółki, ale także orzeczenie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej czy odpowiedzialność karną. Tego typu zaniedbanie może zatem poważnie utrudnić życie.

Zachęcamy do zapoznania się z wpisem, przedstawiającym odpowiedzialność za niezłożenie wniosku o upadłość spółki.

Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?

Kliknij gwiazdki, aby ocenić!

Średnia ocena: 5 / 5. Liczba głosów: 3

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszym, który oceni ten artykuł.

Powierz swoje sprawy sprawdzonej i rzetelnej Kancelarii Adwokackiej. Zapoznaj się z opiniami innych klientów.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Potrzebujesz pomocy lub porady adwokata?

Polecane artykuły:

Szukasz pomocy prawnej przy likwidacji lub upadłości swojej spółki?

Dzwoniąc na numer (+ 48) 535 954 779 dodzwonisz się bezpośrednio do adwokata Krzysztofa Lamparskiego z którym będziesz mógł omówić swoją sprawę!